W ramach Institute for Sport Governance wraz z Cracovią SA zorganizowaliśmy 21 listopada konferencję CSR i ESG w sporcie.
Chcę się podzielić swoimi przemyśleniami z perspektywy osoby, która prezentowała dane o odpowiedzialności klubów PKO BP Ekstraklasy teraz i kiedyś (od 2018).

To nie w wynikach klubów widzę największą różnicę. Od czasu rozpoczęcia analiz nastąpiła wyraźna zmiana w otoczeniu i odczuwałem to na konferencji w Krakowie. Publiczność była nie tylko liczna, ale przede wszystkim świadoma, młoda i zaangażowana, co samo w sobie pokazuje, że temat odpowiedzialności w sporcie przestaje być niszowy.
Pamiętam, że w 2018, gdy na SportBIZ prezentowałem pierwsze wyniki analiz, sens prezentowania informacji o CSR na konferencji biznesowej był dla wielu wątpliwy a podstawowe pojęcia – nieznane. Dziś ta rozmowa przebiega na poziomie dużo bardziej szczegółowym, nie jest też wyłącznie opowiadaniem o dobrych praktykach. Wreszcie – odbywa się z udziałem przedstawicieli środowiska sportowego.
Kluby coraz częściej działają świadomie – nawet bez formalnych strategii
Prezentacje i wypowiedzi przedstawicieli klubów potwierdziły trend widoczny w wynikach naszej analizy:
– organizacje coraz lepiej rozumieją swoją rolę i zdają sobie sprawę z własnego wpływu, na którym się koncentrują
– w wielu klubach odpowiedzialnością zajmują się osoby, które stały się jej wewnętrznymi ambasadorami i lobbystami,
– działania nie są już jednorazowe ani doraźne – coraz częściej są powiązane z rdzeniem działalności.
Obszar społeczeństwo – od działań doraźnych do podejścia strategicznego
W obszarze społecznym normą stały się działania na rzecz lokalnych społeczności – tutaj postęp w naszych analizach jest największy. Na pewno jest to też obszar, w którym myślenie organizacji sportowych o odpowiedzialności jest znormalizowane. Co jednak ważne, nastąpiło odejście od prostych, jednorazowych akcji na rzecz bardziej przemyślanych interwencji w partnerstwach. Złożoność i powtarzalność inicjatyw klubów np. w obszarze profilaktyki zdrowia zwiększa się. Wyobrażam sobie, że podobnie jest z ich wpływem.
Regulacje jako katalizator – szczególnie w obszarze ochrony dzieci
Pytanie o sens przymusu i regulacji odpowiedzialności w sporcie pojawiało się w ciągu wydarzenia wielokrotnie. Sam jestem przekonany, że w wielu obszarach zmiany mogą być oddolne. Jednak w wynikach naszej analizy widać też inną historię:
- w sezonie 23/24 polityki ochrony dzieci, procedury zgłaszania nieprawidłowości czy kontakt dla sygnalistów były sporadyczne (średnia ocena 20%)
- w 24/25, w następstwie ustawy o ochronie małoletnich stały się niemal powszechne (średnia ocena 60%)
Czy to oznacza, że kluby traktują temat poważnie? Niekoniecznie. Ale oznacza to, że regulacje mogą być pierwszym i koniecznym krokiem, który tworzy minimalny standard. Bez niego zmiana byłaby znacznie wolniejsza i podejmowana jedynie od najbardziej świadomych.
Wewnętrzne rozumienie odpowiedzialności – dojrzalsze i spójniejsze
Zwróciłem uwagę, że wśród przedstawicieli organizacji sportowych na konferencji coraz szerzej definiowano, na czym polega ich odpowiedzialność. Widać było w wypowiedziach prelegentów, dla których odpowiedzialność nie jest czymś dodatkowym, lecz integralną częścią organizacji. Zapadły mi słowa Bartosza Ryta, prezesa MZPN, który zwrócił uwagę na usprawnienie zarządzania, jako warunek efektywniejszej możliwości spełniania misji swojego związku.

Wpływ na środowisko – ubogi krewny
Jest jednak przejaw odpowiedzialności klubów, który w sporcie pojawia się rzadko. Środowisko to obszar, w którym widzimy najmniejszy postęp. Przyczyn, jak mi się wydaje, jest kilka:
- brak presji na ten obszar ze strony instytucjonalnej (i środowiska klubu)
- ograniczona wiedza nt. wpływu na środowisko w klubach
- niska dostępność ekspertów od zarządzania wpływem środowiskowym w sporcie
- postrzegana niska możliwość oddziaływania na środowisko w klubach („infrastruktura nie jest nasza”)
- brak atrakcyjności komunikacyjnej podobnych działań, regulacji, polityk
Zmiana nie zajdzie tu sama. Jeżeli rzeczywiście PZPN uznaje środowisko za priorytet w swojej strategii zrównoważonego rozwoju, to musi pójść za tym:
- zapewnienie klubom realnego wsparcia merytorycznego i ewentualnych zasobów
- Bardziej transparentny proces licencyjny dotyczący polityk w obszarze odpowiedzialności społecznej (w tym polityk środowiskowych)
- Priorytetyzowanie wpływu na środowisko w działaniach związku
Otwartość na dyskusję
Jedną rzeczą, którą sobie uświadomiłem słuchając naszych prelegentów, to ich chęć i gotowość do otwartej dykusji o odpowiedzialności, ESG czy rządzeniu w swoich organizacjach. Mam przekonanie, że spotkanie spełniło swoją funkcję wymiany myśli, dobrych praktyk i dawało kontekst do refleksji. Cieszę się, że Fundacja mogła się do tego przyczynić.
Szczególne podziękowania należą się Cracovii – prezesowi Mateuszowi Dróżdzowi, byłej rzecznik Marzenie Młynarczyk-Warwas i całemu zespołowi, który umożliwił realizację wydarzenia i stworzył świetne warunki do spotkania i dyskusji.
Partnerami raportu i konferencji Weszło i Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
Badanie odpowiedzialności klubów PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2024/2025 zostało zrealizowane dzięki środkom PROO Narodowego Instytutu Wolności. Cały raport o odpowiedzialności klubów PKO BP Ekstraklasy za sezon 2024/25 można przeczytać w linku poniżej.
